W artykule; „Twoje wewnętrzne paliwo” wspomniałem o tym, że niektórzy ludzie mają bardzo duży deficyt wewnętrznej motywacji oraz niskie poczucie własnej wartości, które wiążą ze swoim stanem motywacji.
Metaforycznie rzecz ujmując…
W ich psychice i ciele dochodzi do swojego rodzaju splątania myśli z emocjami, potrzebami, oczekiwaniami i doznaniami cielesnymi. Innymi słowy… niektórzy ludzie dzięki swojej zdolności do myślenia, rozumienia i mówienia czegokolwiek, co ślina im na język przyniesie są w stanie wiązać rozmaite zdarzenia w relację i tworzyć takie zestawy przekonań (psycholog behawioralny mówiłby tutaj o regułach i zachowaniach rządzonych regułą), które zaczynają przypominać plątaninę kabli. Ludzie potrafią także tworzyć takie reguły, które zawierają w sobie dysfunkcyjne warunki, które muszą być spełnione, aby zaczęli oni coś robić. Pozwól, że podam Ci dwa przykłady takich dysfunkcyjnych reguł, które potrafią latami trzymać człowieka w miejscu tak jak żelazny łańcuch trzyma biednego wiejskiego Reksa przy budzie, jaką podarował mu jego bezduszny właściciel. W przypadku człowieka, tym bezdusznym właścicielem jest jego nieokrzesany umysł. Te reguły to:
„Do momentu, kiedy nie będę miał pewności, że kobieta, która mi się spodoba, mnie nie odrzuci to nie zrobię w jej stronę żadnego kroku.”
„Nie będę poznawał kobiet do momentu, kiedy nie będę wiedział wszystkiego o kobietach i nie będę miał niezbędnych umiejętności.”
Te dwie reguły zawierają w sobie warunki, które otwierają bądź zamykają drogę dla określonego działania. Pierwsza reguła sprawia, że mężczyzna nie jest gotowy podjąć ryzyka i przez to może zachowywać się zbyt asekuracyjnie. Druga reguła tworzy warunek, który w sposób bardzo radykalny skłania mężczyznę do tłumienia swojej chęci do podejścia do kobiety, która mu się spodobała. Taki mężczyzna po prostu blokuje swoje pragnienia, bo narzuca sobie „perfekcjonistyczny warunek”, który musi zostać spełniony zanim będzie on mógł zacząć działać pod wpływem swoich pragnień.
Tego typu „supły” warto umieć rozpoznać i następnie jest „rozwiązać”, aby doprowadzić do porządku w „okablowaniu”. Zamieńmy, więc dysfunkcyjne reguły w bardziej funkcjonalne i wspierające. Reguły mogłyby brzmieć tak;
„Nie lubię sytuacji, w której nie jestem pewien czy kobieta, która mi się podoba mnie nie odrzuci i nie lubię być odrzucany. Jeśli jednak zostanę odrzucony to świat się nie skończy i będę mógł z tym żyć. Jestem gotów podejmować ryzyko i robić kroki w stronę kobiety, która mi się podoba nawet wtedy, kiedy nie mam pewności, co do tego, czy ona będzie chciała nawiązać ze mną znajomość.”
„Zacznę poznawać kobiety pomimo tego, że wielu rzeczy nie wiem i w wielu obszarach czuję się niekompetentny. Nawet, jeśli nie będę wiedział, co mam robić to będzie to dla mnie okazja do nauki.”
Wróćmy jeszcze na chwilę do „supła”, o którym wcześniej wspomniałem i który warto rozwiązać. Jest to „supeł”, który powstał na skutek połączenia w relację swojego, poczucia własnej wartości i własnej motywacji do działania z uwagą, akceptacją, aprobatą i pozytywnym wsparciem ze strony innych osób. Efektem tego jest to, że człowiek zaczyna umieszczać źródło potwierdzenia własnej wartości na zewnątrz siebie i co gorsza uzależnia swoją motywację lub zdolność do zrobienia czegoś od cudzej opinii. Taki człowiek może nieustannie poszukiwać atencji, aprobaty i pozytywnych reakcji ze strony innych. Jeśli ludzie nie będą poświęcać mu uwagi, dobrze na niego reagować, karmić ładnymi słowami, dawać znać, że w niego wierzą to będzie doświadczał on stanu beznadziei, braku motywacji i będzie czuł się nic nie warty.
Jeśli odnosisz wrażenie, że gdzieś w Twojej psychice znajdują się reguły, które zawierają w sobie rozmaite „warunki”, które muszą zostać spełnione, abyś czuł się wartościowy, umiał zestroić się ze swoimi pragnieniami, które dostarczają w naturalny sposób motywację, to zastanów się jak owe reguły są skonstruowane i jak prowadzą do splątania.
Zlokalizuj w dysfunkcjonalnej regule „warunki” i napisz całą regułę na jednej połowie kartki. Dla przykładu może być to reguła w stylu:
„Ludzie muszą traktować mnie z szacunkiem i muszą okazywać mi dużo uwagi i zainteresowania, abym czuł się wartościowy i zmotywowany do działania.”
Następnie zastanów się i napisz na drugiej połowie kartki, jaką bardziej racjonalną i wspierającą regułą mógłbyś zastąpić tą niefunkcjonalną. Może być to reguła w stylu;
„Chciałbym, aby ludzie traktowali mnie z szacunkiem i okazywali mi dużo uwagi i zainteresowania i jednocześnie wiem, że jeśli tego nie będą robić to świat się nie zawali. Nie będzie może to super przyjemne, ale definitywnie umiem sobie z tym poradzić i nie potrzebuję cudzej uwagi i aprobaty, aby czuć się wartościowym i być zmotywowanym do działania.”
Rozplątanie „supłów”, które wiążą Twoje poczucie wartości i stan motywacji z uwagą, aprobatą i wiarą innych w Twoje możliwości pozwoli Ci przestać marnować kalorie na zbędne procesy mentalne, czyli usunąć zbędny „szum” ze swojego umysłu i zestroić się z „sygnałem”.
Być może teraz zapytasz:
„A co jest sygnałem?”
Sygnałem są Twoje wartości, czyli to, co jest dla Ciebie ważne oraz Twoje intencje. O sile intencji jest mowa w kolejnym artykule. Link do niego znajdziesz poniżej.
Pozdrawiam
Adventurer
ARTYKUŁY
Poprzedni / Następny