Aby umiejętnie radzić sobie z oporem trzeba kierować się pewną mentalno-emocjonalną postawą. Jednym z elementów tej postawy jest poszanowanie dla autonomii kobiety oraz wypowiadanego przez jej usta słowa „Nie”. Nie chodzi jednak o to, aby się poddawać i rezygnować.

Postawa mężczyzny, który potrafi radzić sobie z „oporem” ze strony kobiety to oczywiście nie tylko poszanowanie dla kobiecej autonomii. Dale Carnegie w swojej bestselerowej książce; „How to win friends and influence people”, (której nazwa została błędnie przetłumaczona na język polski, jako; „Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi”. Prawidłowe tłumaczenie brzmi; „Jak zdobyć przyjaciół i ODDZIAŁYWAĆ na ludzi.”) cytuje słowa austriackiego psychologia i psychiatry, twórcy psychologii indywidualnej, Alfreda Adlera. Pozwól, że i ja przywołam słowa Alfreda Adlera. Te słowa to:

„Jednostka, która nie interesuje się innymi ludźmi, ma w życiu największe kłopoty i dostarcza najwięcej problemów innym ludziom. Właśnie na te osoby spadają wszystkie niepowodzenia.”

Jest w tym ogrom racji. Są oczywiście też pewne wyjątki. Kto z nas nie zna wpływowych ludzi, którzy są bardziej SZEFAMI niż LIDERAMI. Wiesz… mama na myśli tych ludzi, którzy posiadają władzę nad innymi, znajdują się w pozycji siły (być może mają ogrom pieniędzy lub zajmują ważne stanowisko i są przy tym dętymi dupkami) i mogą sobie pozwolić na naprawdę dużo, bo inni ludzie są od nich zależni. Tacy ludzie mogą niespecjalnie interesować się innymi, mogą wręcz pomiatać innymi i dalej być na szczycie. Oczywiście niektórzy z tego szczytu spadają a niektórzy nie.

Niemniej jednak możemy zgeneralizować, że osoba, która nie interesuje się innymi tylko samym sobą będzie sprowadzać na siebie rozmaite kłopoty i częściej niż rzadziej będzie mieć pod górkę.

Możemy także założyć, że;

Zainteresujesz sobą więcej osób interesując się innymi ludźmi niż próbując nakłonić innych do tego, aby zainteresowali się Tobą.

To wspaniała złota myśl… czyż nie?

Niestety jak życie pokazuje rozmaite reguły czy zasady mają swój sens w odniesieniu do określonego kontekstu lub kontekstów. Są wyjątki, są konteksty, w których reguła po prostu się nie sprawdza.

Jaki jest wyjątek od reguły, który jest dla nas istotny?

Mianowicie taki, że w odniesieniu do interakcji z kobietami… zwłaszcza z tymi pięknymi, rozchwytywanymi, które posiadają ogrom możliwości… męskie zainteresowanie to może być zdecydowanie za mało. Męskie zainteresowanie może nie wystarczyć, aby atrakcyjna kobieta odwzajemniła to zainteresowanie. I aby była jasność… Ja nie piszę tutaj o udawanym zainteresowaniu ze strony napalonego mężczyzny, który po prostu chce skosztować pięknego, kryjącego się pod ubraniem ciała kobiety. Nic z tych rzeczy. Mam na myśli także szczerych mężczyzn, którzy po prostu interesują się innymi i okazują swoje zainteresowanie też tym pięknym i olśniewającym kobietom.

Można by wymieniać wiele powodów, dla których takie bez pardonu okazywanie zainteresowania atrakcyjnej kobiecie może przynieść więcej szkód niż pożytku. Wymienię tutaj jeden powód, który jest w moim odczuciu kluczowy.

Jaki to powód?

Chodzi o to, że atrakcyjne kobiety doświadczają tyle zainteresowania ze strony mężczyzn, że przyzwyczaiły się zakładać, że męskie zainteresowanie jest wyrazem desperacji, braku wyższych standardów niż kobieca uroda i nieszczerości.

Tak, więc atrakcyjna kobieta po prostu może być nieufna i podejrzliwa względem mężczyzny, który jest nią zainteresowany i to zainteresowanie jej okazuje. Może ona się zastanawiać:

„Czy on tak samo interesuje się innymi czy tylko mną, bo jestem ładna?”

„Czy on tak samo oferuje swoją pomoc, jest miły i uprzejmy dla innych ludzi czy tylko względem tych, od których czegoś chce?”

Tego typu myśli kierują uwagę kobiety w stronę tego, aby zacząć sprawdzać, z czego mężczyzna jest zrobiony. Gdy kobieta odkryje, że mężczyzna po prostu jest miły dla niej, jest nią zainteresowany tylko, dlatego że jest ona wizualnie piękna i chciałby się on z nią przespać to często, staje się ona jeszcze bardziej podejrzliwa. Są kobiety, które takie sytuacje wykorzystują na swoją korzyść i wodząc nieszczerego mężczyznę za nos. Taka kokietka po prostu wie, że ma do czynienia z kłamliwym mężczyzną, który udaje rycerza w białej zbroi, bo chce jej się przypodobać i liczy na to, że ona się z nim zwiąże lub prześpi.

Kobiety są inteligentne emocjonalnie i społecznie i potrafią rozpoznawać nieszczerych milusińskich facetów, którzy skrywają swoje prawdziwe zamiary. I co ważne… Kobiety takim facetom (dodam, że słusznie) nie ufają.

I aby była jasność. Nie ma kompletnie nic złego w kierowaniu się seksualną intencją względem kobiety.

Tutaj pojawia się niestety pewien problem…

Kobiety są często tak społecznie zaprogramowane, aby stawiać opór bezpośrednim próbom uwodzenia ich. Jeśli więc w nieodpowiednim momencie będziesz wystawiał kawę na ławę mówiąc kobiecie; „Słuchaj jesteś piękną kobietą i chcę się z Tobą przespać.” to ona może odruchowo Cię odtrącić. Ona nie robi tego, dlatego że seks, czy proponowanie jej seksu jest czymś, co dogłębnie, niemalże w samym jej kobiecym rdzeniu ją odstrasza. Nic z tych rzeczy. Jest wiele zmiennych, które wpływają na jej reakcję.

Może się teraz zastanawiasz;

„No to jak to jest? Mili, uprzejmi mężczyźni, którzy skrywają swoje intencje są odbierani, jako nieszczerzy i oślizgli a mężczyźni, którzy są szczerzy i bezpośredni odstraszają kobiety? To, czego te kobiety chcą? Co powinienem robić?”

Oczywiście bądź świadom tego, że w niektórych sytuacjach szczerość, bezpośredniość i dogłębna autentyczność sprawią, że kobieta wpadnie w Twoje ramiona. Bądź także świadom tego, że często będziesz nie tyle, co musiał skrywać swoje zmysłowe intencje względem kobiety a będziesz musiał ustawić swoje intencje w odpowiednim łańcuchu intencji…

Być może teraz drapiesz się po głowie i myślisz;

„Do cholery, w jakim łańcuchu intencji?”

Mam tutaj na myśli to, że oczywiście Twoją nadrzędną intencją jest wejście w intymną relację z atrakcyjną dla Ciebie kobietą. Są jednak inne, mniejsze intencje, które następują po sobie a ich realizacja pozwala Ci zrealizować intencję nadrzędną. Innymi słowy chodzi mi o to, że nie od razu wystrzeliwujesz do kobiety ze swoją seksualną intencją, (chociaż są sytuacja, w których to zadziała – zaraz się do tego odniosę). Najpierw na przykład kierujesz się intencją w stylu;

„Oooo. Ta kobieta jest atrakcyjna. Podejdę do niej, zacznę rozmowę i sprawdzę, jaką jest osobą. Sprawdzę czy jest towarzyska, ma poczucie humoru i czy jej piękno wewnętrzne dorównuje olśniewającej powierzchowności.”

Nie werbalizujesz tej intencji i postawy. Po prostu idziesz do kobiety i wcielasz tą intencję w życie poprzez sposób swojej komunikacji. Rzucasz kobiecie wyzwania, droczysz się z nią i świetnie tym wszystkim bawisz. Kobieta czuje się w Twoim towarzystwie komfortowo i coraz bardziej otwiera się intymnie na Ciebie.

Zwróć uwagę, że tutaj tak jak milusińscy mężczyźni skrywasz swoją seksualną intencję… Czy oby na pewno? No oczywiście, że NIE!!! To, co robisz jest kompletnie inne. Jesteś seksualnym mężczyzną, podoba Ci się kobieta, czujesz, że Cię do niej ciągnie, ale nie zachowujesz się jak oślizgły lizus.

Pozwól, że jeszcze bardziej sprecyzuje, o co mi chodzi.

Atrakcyjni mężczyźni także skrywają swoje intencje, ale nie robią tego w oślizgły, odrażający sposób. Atrakcyjni mężczyźni są obyci towarzysko, dopasowują swój przekaz i to, co mówią do sytuacji, jaka ma miejsce. Dbają oni o to, aby atrakcyjna dla nich kobieta mogła czuć się komfortowo z ich seksualnym zainteresowaniem jej osobą.

Wróćmy teraz na chwilę do reguły:

Zainteresujesz sobą więcej osób interesując się innymi ludźmi niż próbując nakłonić innych do tego, aby zainteresowali się Tobą.

Nie należy patrzeć na tą regułę jak na jedyną właściwą opcję postępowanie. Atrakcyjni mężczyźni wiedzą jak ważna jest umiejętność przykuwania uwagi, umiejętność wzbudzania zaciekawienia sobą a wręcz wzbudzania u kobiety fascynacji poprzez prezentowanie jej swojej wartości oraz oferowania jej wartości poprzez dzielenie się z nią ciekawostkami, opowiadanie historii, stosowanie rozmaitych zabaw i gier.

Tak, więc chcesz być jednocześnie interesujący i zainteresowany. Twoje bycie interesującym, entuzjastycznym oraz interesowanie się kobietą sprawi, że ona będzie się interesować Tobą. Nie wystarczy wyłącznie to, abyś interesował się kobietą. To ważne. Bez zrozumienia tego nie mógłbym napisać o błędzie, jakiego tyczy się ten artykuł.

Zanim przejdę do błędu powrócę jeszcze na chwilę do kwestii bycia dogłębnie szczerym. Napisałem, że w niektórych sytuacjach ustawianie na samym początku swojej seksualnej intencji może zadziałać. Pozwól, że podam Ci z życia wzięty przykład.

Karol stoi przy barze i widzi tańczącą na parkiecie kobietę. Kobieta jest zgrabna i ma duże piersi. Karol niewiele myśląc odstawia drinka, podchodzi do kobiety pewnym krokiem i mówi; „Słuchaj muszę Ci powiedzieć komplement.”. Kobieta przestaje tańczyć i mówi; „Skoro musisz to słucham.”. Karol patrzy się jej w oczy i mówi; „Założę się, że nie jeden mężczyzna patrząc się w Twoje piersi mówił Ci, że masz piękne oczy, ale ja patrząc się w Twoje oczy muszę Ci powiedzieć, że masz absolutnie piękne piersi. Nie mogłem oderwać od nich wzroku.”. Na te słowa kobieta się szeroko uśmiecha i obejmuje czule Karola.

W tym przykładzie intencje seksualne są niemalże bezpośrednio wypowiedziane i reakcja kobiety jest pozytywna. Nie będę się tutaj rozwodził nad tym, czemu tak się stało. Chcę zwrócić uwagę na to, że nie zawsze tak będzie i trzeba pamiętać o łańcuchu intencji. Najpierw chcesz nawiązać rozmowę, pobawić się i przekonać, z jaką kobietą masz do czynienia. Później możesz chcieć ją do siebie przyciągnąć. Następnie wykreować z nią jakieś poczucie więzi i przejść z nią do intymności. To nie jest uniwersum. Czasem podczas interakcji może się okazać, że tuż po rozpoczęciu rozmowy z kobietą wskazanym jest przejście do nawiązywania z nią nici porozumienia, bo ona czuje do Ciebie pociąg i nie musisz się skupiać na tym, aby ją do siebie przyciągać. Ona może jednak potrzebować tego, aby nawiązała się między wami większa więź, która otworzy ją na to, aby przejść z Tobą do intymności. Tak, więc diamentową umiejętnością jest oczywiście…

KALIBRACJA

Dobrze… teraz możemy przejść do meritum, bo w końcu ten artykuł dotyczy katastrofalnego błędu, którego popełnianie zwiększa prawdopodobieństwo porażki. Po prostu musiałem wpierw napisać, że w interakcjach z kobietami ważne jest nie tylko interesowanie się kobietami, okazywanie kobietom zainteresowania, ale także robienie pewnych rzeczy, które będą informować kobiety o tym, że jesteś atrakcyjnym mężczyzną oraz oferowanie kobietom wartości w odpowiedni sposób.

Mając to wszystko na uwadze mogę już napisać, jakiego błędu dotyczy ten artykuł.

Błąd # 7

Mówienie o sobie, prezentowanie swojej wartości, oferowanie wartości zamiast zadawania otwartych pytań, słuchania i odpowiedniego reagowania na to, co mówi i robi kobieta.

Z czego popełnianie tego błędu może wynikać?

Może wynikać z czegoś, o czym jeszcze będzie mowa w tym kursie. Chodzi o „założenia”. Mam na myśli to, że mężczyzna, który popełnia błąd o jakim tutaj mówię wychodzi z określonych założeń, które skłaniają go do określonych zachowań.

Piszę tutaj o takich założeniach jak:

1. Mężczyzna musi nieustannie prezentować swoją wartość, aby kobieta była świadoma tego z jak atrakcyjnym mężczyzną ma do czynienia.

2. Mężczyzna musi oferować kobiecie wartość, aby wiedziała ona o tym, że posiada on zasoby, z których może ona skorzystać.

Oczywiście jak już wiesz, ważne jest to, aby prezentować swoją wartość, umieć opowiadać historie, stosować rozmaite zabawy, gry odgrywanie ról itd. Nie chcesz jednak opierać całej swojej komunikacji na takich umiejętnościach. Nie chcesz, aby Twoja komunikacja z kobietami była spektaklem jednej osoby. Nie chcesz także prezentować się jak „Tańcząca małpa” i „narcyz”, który musi nasycić swoje cukierkowe ego zainteresowaniem ze strony kobiety.

Chodzi o to, aby być świadomym tego, że jest czas na to, aby mówić, prezentować, oferować i czas na to, aby zadawać otwarte pytania, wydobywać emocje i motywację, słuchać, odzwierciedlać, prosić i brać.

Jeśli nakłonisz kobietę do tego, aby otwierała się ona przed Tobą, aby zaczęła ona mówić, aby poruszała określone tematy i będziesz ukierunkowywał interakcję w odpowiednią stronę to zwiększysz prawdopodobieństwo uzyskania rezultatu, jakiego pragniesz.

Tak, więc chcesz wiedzieć, kiedy mówić, prezentować i oferować a kiedy zadawać otwarte pytania oraz milczeć, słuchać i następnie pogłębiać temat.

P.s. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o kursie Rozbrój Jej Opór to kliknij w poniższą grafikę.

Pozdrawiam
Adventurer