ATRAKCYJNOŚĆ NIE ISTNIEJE

W tym miejscu i w tej chwili chcę Ci obwieścić, że coś takiego jak „ATRAKCYJNOŚĆ” nie istnieje. Tak… Dokładnie tak… Może przecierasz oczy ze zdumienia, może myślisz, że czytasz jakieś totalne głupoty.

Naprawdę jednak nie istnieje coś takiego jak; „Atrakcyjność”, „Depresja” czy „Szczęście”. Aby wyjaśnić, co mam przez to na myśli muszę przywołać termin, jakim jest; „Nominalizacja”.

Najprościej rzecz ujmując możemy uznać, że nominalizacja to zamienienie procesu w rzecz. Spójrzmy jednak na dokładniejszą definicję.

Przykładem może być stworzenie rzeczownika „pływanie” od czasownika „pływać” albo rzeczownika „marzenie” od czasownika; „marzyć”. W świecie rzeczywistym nie istnieje rzecz, która jest pływaniem czy marzeniem. Rzeczowniki odczasownikowe po prostu odnoszą się do jakiejś czynności lub procesu. To czasem może rodzić problemy w zrozumieniu pewnych zjawisk. Tak właśnie jest w przypadku atrakcyjności.

Gdy piszę, że nie istnieje coś takiego jak atrakcyjność to mam na myśli to, że w naszym umyśle dochodzi do zniekształcenia myślenia, które nazywamy nominalizacją, bowiem możemy zacząć myśleć o atrakcyjności jak o jakiejś rzeczy, zestawie cech czy właściwości kogoś lub czegoś. Prawda jest jednak taka, że gdy myślimy czy mówimy o atrakcyjności to tak naprawdę mamy na myśli pociąg, czyli proces. Oczywiście pewne cechy czy właściwości mogą uruchamiać proces, o jakim mowa, dlatego czasem mówimy, że ktoś jest a ktoś nie jest atrakcyjny. Zrozumienie jednak, w jakich wymiarach dana osoba może być atrakcyjna lub nieatrakcyjna jest kolejnym tematem, o jakim warto, co nieco napisać. Chodzi o to, że ktoś może być atrakcyjny, jako np. towarzysz do rozmowy i jednocześnie nieatrakcyjny seksualnie. O tym jednak zaraz. Tutaj chcę jeszcze dodać, że słowo; „Atrakcyjność” pochodzi od greckiego słowa; „Attrahere”, które oznacza przyciągać.

W tym miejscu zdefiniujmy sobie, czym jest pociąg.

Najprościej rzecz ujmując pociąg to doznanie w ciele. Prawda jest jednak taka, że u ludzie w proces doświadczania pociągu do czegoś lub kogoś wkalkulowane są często rozmaite emocje i myśli. Spójrzmy, więc na bardziej dokładną definicję pociągu.

Zwróć uwagę na to, że ja tutaj nie piszę o pociągu seksualnym. Możesz czuć pociąg do filmu, książki, telefonu komórkowego, jakiejś osoby i to, czego doświadczasz nie będzie mieć kompletnie nic wspólnego z seksualnością. Pociąg to po prostu procesy zachodzące w Twoim ciele i umyśle, które sprawiają, że pcha i ciągnie Cię ku komuś lub czemuś.

Zrozumienie tego, co właśnie napisałem jest bardzo ważne, bowiem pociąg, jakiego może doświadczać kobieta do mężczyzny może nie mieć nic wspólnego z pociągiem seksualnym.

Pozwól, że podam Ci jakiś przykład.

Młoda dziennikarka, która przyznała się kiedyś do tego, że miała tendencję do bycia blacharą, czy jak wolisz poszukiwaczką złota (Gold digger – kobieta, która wybiera sobie partnera bazując przede wszystkim na tym jak bardzo mężczyzna jest bogaty a mówiąc potocznie lecąca tylko na hajs.) poznaje młodego, nieatrakcyjnego seksualnie milionera. Dziennikarka wdzięczy się do mężczyzny, bo liczy na to, że on się z nią zwiąże i będzie ją finansowo rozpieszczał. W interakcji między nią a milionerem pojawiają się jednak pewne zgrzyty. Milioner chce ją całować, dotykać i iść z nią do łóżka. Ona jednak nie czuje do niego pociągu seksualnego. Wizja bogatego życia budzi w niej jednak zasoby aktorskie i wyobraźnię. Trafia ona do sypialni z milionerem i odstawia teatr. Sytuacja się powtarza i powtarza a aktorka coraz lepiej odnajduje się w roli, jaką odgrywa. W końcu odnosi sukces… Milioner się jej oświadcza i zostają małżeństwem, które za jakiś czas się rozpada. Kobieta osiąga jednak swoje cele.

Ta historia obrazuje to jak pociąg kobiety do mężczyzny może nie mieć kompletnie nic wspólnego z pociągiem seksualnym.

W tym miejscu warto dokonać takiego prostego rozróżnienia na trzy rodzaje pociągu kobiety do mężczyzny. Możemy, więc wymienić:

1. Pociąg bazujący na wartości społecznej mężczyzny.

2. Pociąg bazujący na umiejętności stymulowania kobiecych emocji.

3. Pociąg seksualny.

Zacznijmy od pociągu opierającego się na wartości społecznej.

Tak, więc kobietę może ciągnąć do mężczyzny, który wedle społecznych kryteriów jest dobrą partią a związanie się z nim zapewni jej godne życie. Ten rodzaj pociągu może kompletnie nie mieć nic wspólnego z pociągiem seksualnym. Kobieta, która zaczyna czuć pociąg do mężczyzny, który wedle społecznych kryteriów jest uznawany za „dobrą partię”, może zacząć doświadczać ambiwalencji, czyli wewnętrznego konfliktu. Z jednej strony będzie ją ciągnąć do mężczyzny a z drugiej odpychać. Może ona myśleć coś w stylu;

„On jest taki fajny, taki zaradny! Podoba mi się, ale nie czuję, tego czegoś i nie wiem, o co chodzi.”

Ten wewnętrzny konflikt może wynikać z tego, że mężczyzna nie dostarcza jej odpowiedniej stymulacji emocjonalnej i być może nie czuje ona do niego pociągu fizycznego (seksualnego). Jest duża szansa na to, że ona po prostu uwierzyła, że powinien się jej podobać mężczyzna, który posiada te cechy, które społeczeństwo, w jakim ona dorastała, uważa za wartościowe w mężczyznach.

Przejdźmy teraz do pociągu bazującego na umiejętnościach stymulowania kobiecych emocji.

Mężczyzna, który umie sprawiać, że kobieta będzie się śmiała, będzie doświadczać lęku, ekscytacji, zazdrości, niezadowolenia, poczucia straty, tęsknoty, bezradności, złości uzyska w jej oczach wartość emocjonalną i będzie ona odczuwała do niego specyficzny rodzaj pociągu. Ten rodzaj pociągu tak jak i poprzedni może nie mieć nić wspólnego z pociągiem seksualnym. Dla przykładu kobieta może świetnie się bawić z mężczyzną, może się nieustannie śmiać i doświadczyć zdziwienia, gdy mężczyzna spróbuje ją pocałować. Tutaj także w grę może wejść ambiwalencja.

Został nam jeszcze do omówienia pociąg seksualny.

Możemy, więc powiedzieć, że pociąg seksualny to proces polegający na tym, że kobietę zarówno pcha jak i ciągnie w Twoją stronę seksualnie. Ten proces nie trwa wiecznie i może się zmieniać.

Proces przyciągania kobiety seksualnie do siebie polega na podsycaniu napięcia seksualnego, które możemy zdefiniować, jako zablokowane pożądanie. Powiemy tutaj o rozmaitych rodzajach dotyku, dokuczaniu kobiecie w sposób seksualny, prezentowaniu swojej męskości i siły, wyrażaniu swoich seksualnych intencji itd. Warto także dodać, że kobieta, która doświadcza pociągu seksualnego może się np. czerwienić, na jej dekolcie mogą pojawiać się wypieki, jej dolna warga może robić się większa itd. Są, więc pewne charakterystyczne wskazówki behawioralne, które świadczą o tym, że kobieta czuje pociąg seksualny do mężczyzny.

Aby jeszcze lepiej zrozumieć, czym są i jak są doświadczane różne rodzaje pociąg, o jakich była wcześniej mowa, opiszę najprostszą budowę mózgu i powiem, które części mózgu są w dużym stopniu odpowiedzialne, za omawiane wcześniej rodzaje pociągu.

Bardzo upraszczając możemy powiedzieć, że ludzki mózg składa się z trzech części czy trzech mózgów. Te mózgi oplatają się jak plastry cebuli. Te trzy mózgi to:

1. Mózg gadzi.

2. Mózg ssaczy.

3. Mózg ludzki.

Najbardziej pierwotną częścią mózgu jest mózg gadzi.

Mózg gadzi to nic innego jak pień mózgu, w którym znajdują się pierwotne ośrodki odpowiedzialne na przykład za bicie naszego serca, oddychanie, rozród, reakcję walki, bezruchu lub ucieczki, za dominowanie i uleganie itd. W tej części mózgu znajduje się także obwód oceniający seksualną wartość, która ma ogromny związek z wartością przetrwania i reprodukcji osobników przeciwnej płci. Ta wartość rozumiana jest jednak w sposób bardzo pierwotny a nie taki jak jesteśmy uczeni w toku socjalizacji. Innymi słowy… Ten obwód nie jest skażony żadnymi ideologiami dotyczącymi tego, co powinno a co nie powinno być uznawane za wartościowe, atrakcyjne czy seksowne, bowiem „program” znajdujący się w tym obwodzie został napisany przez „ewolucję” a nie „społeczne programowanie”. Ten obwód odpowiada za czucie pociągu seksualnego przez mężczyzn do kobiet i czucie pociągu seksualnego przez kobiety do mężczyzny. Ten obwód odpowiada także za odczuwanie zazdrości względem osobników tej samej płci.

„Pociąg nie jest kwestią wyboru.”

~ Eben Pagan

Pociąg seksualny nie jest kwestią logicznej dedukcji. Jest on silną, cielesną reakcją, która jest autonomiczna czy jak wolisz mimowolna. W przypadku mężczyzn obwód oceniający wartość seksualną odnosi się przede wszystkim do wartości reprodukcyjnej kobiety (piękno, młodość, zdrowie, opiekuńczość, lojalność), co oznacza, że jeśli kobieta prezentuje wysoką wartość reprodukcyjną to heteroseksualny, zdrowy i w wieku rozrodczym mężczyzna zaczyna mimowolnie czuć do niej pociąg seksualny. W przypadku kobiet obwód oceniający wartość seksualną odnosi się przede wszystkim do wartości przetrwania (siła, gotowość do podejmowania ryzyka, podejmowanie decyzji, bycie przywódczym), co oznacza, że jeśli mężczyzna prezentuje wysoką wartość przetrwania to heteroseksualna, zdrowa i w wieku rozrodczym kobieta zacznie czuć do niego mimowolnie pociąg seksualny.

Przejdźmy teraz do mózgu ssaczego.

Mózg ssaczy, (czyli układ limbiczny) jest odpowiedzialny za nasze reakcje emocjonalne, za uczucia, jakich doświadczamy w naszym ciele. Mówię tutaj o takich emocjach jak lęk, gniew, radość, smutek, obrzydzenie, zaciekawienie, ekscytacja itd. Odczuwanie pociągu na tym ssaczym poziomie sprowadza się do ciepłych emocji, uczucia komfortu czy więzi. Wszystko to, co stymuluje nas emocjonalnie w sposób, który czujemy, że żyjemy i czujemy się fajnie sprawia, że chcemy tego więcej. Tak, więc jeśli będziesz umiejętnie stymulował emocje kobiety to będzie ją ciągnąć w Twoją stronę.

„Kobiety działają pod wpływem emocji i doznań cielesnych, jakich doświadczają w chwili obecnej a potem racjonalizują wstecz decyzje, jakie podjęły i zachowania, w jakie się zaangażowały.”

Często jest tak, że gdy kobieta zaczyna odczuwać określone emocje przy mężczyźnie to stają się one „zmiennymi”, które silnie kontrolują jej zachowanie, które później ona sobie wytłumaczy (zracjonalizuje) w sposób, który często będzie sprawiał, że będzie ona czuła się ze sobą dobrze (Są oczywiście od tego wyjątki. Czasami kobieta może się obwiniać i doświadczać czegoś, co sprzedawcy nazywają; „wyrzutami sumienia po zakupie”).

„Jeśli chcesz zmienić zdanie czy decyzję kobiety to zmień jej emocje a zdanie czy decyzja same się zmienią.”

Warto jest bardziej skupiać się na wydobywaniu i wzbudzaniu w kobiecie odpowiednich emocji niż przekonywaniu jej do tego, aby w jakiś sposób się zachowała. Innymi słowy… warto skupić się na generowaniu tych emocji, których naturalną konsekwencją są zachowania, które chcesz, aby kobieta zaprezentowała zamiast koncentrować się po prostu na tych zachowaniach, które są przez Ciebie pożądane.

W tym miejscu przechodzimy do najmłodszej części mózgu czy jak wolisz trzeciego mózgu, jakim jest mózg ludzki.

Mózg ludzki, (czyli kora nowa) jest odpowiedzialny za racjonalne i logiczne myślenie, matematykę, rachunkowość i szeroko pojęte rozwiązywanie problemów. Domeną wysoce rozwiniętej kory mózgowej człowieka jest tak zwane arbitralnie aplikowalne relacyjne reagowanie (zwane też relacyjnym reagowaniem lub relacyjnym ramowaniem), które jest rodzajem zachowania, którego jest w stanie nauczyć się jedynie człowiek. Najprościej rzecz ujmując jest to powiązywanie rozmaitych zdarzeń czy bodźców w rozmaite mniej lub bardziej abstrakcyjne relacje. U podłoża naszej zdolności do powiedzenie czegokolwiek z sensem oraz zdolności do rozumienia tego, co mówią do nas inni ludzie leży właśnie zdolność do nauczenia się powiązywania bodźców w relacje. Samo w sobie dowolne łączenie bodźców w relację jest ogromnym dobrodziejstwem jak i przekleństwem. Możemy zarówno opisywać jak coś działa, dawać wskazówki innym oraz kłamać i sprawiać innym przykrość tym, co do nich mówimy. Możemy tworzyć sensowne wypowiedzi jak i mówić rzeczy pozbawione sensu. Na przykład, mimo, że nie ma to sensu mogę stworzyć zdanie w stylu; „Kot po asfalcie szczeka chmurami pomidorowymi.”. Mimo, że owe zdanie kompletnie nie ma sensu to jestem w stanie stworzyć takich zdań niezliczoną ilość. Nie będę tutaj jednak wchodził w głąb obszernego tematu, jakim jest relacyjne ramowanie. Chcę abyś po prostu wiedział, że to tak a nie inaczej rozwiniętej korze mózgowej zawdzięczamy zdolność do nauczenia się języka, konstruowania młotków, telefonów, samolotów itd.

Oddziaływanie na ludzki mózg kobiety w sposób, który sprawi, że zacznie ona myśleć o Tobie jak o kimś wartościowym sprowadza się do przekazywania jej rozmaitych informacji, które rzucą światło na to, jakie masz życiowe osiągnięcia, jaką zajmujesz pozycję społeczną, jakie masz wykształcenie, jak zasobny jesteś itd. Przyciąganie, które będzie „czystą” manifestacją pracy ludzkiego mózgu będzie intelektualne, czyli będzie sprowadzać się do myśli w stylu;

„On jest wartościowy.”

„Jest inteligent.”

Za tymi myślami mogą, ale wcale nie muszą stać jakieś silne emocje. Możemy uprościć i uznać, że przyciąganie kobiety do siebie poprzez oddziaływanie na jej umysł ludzki sprowadza się do „wgrywania” do jej głowy listy powodów, dla których powinna ona nawiązać intymną znajomość, relację czy związek z mężczyzną.

I teraz przechodzimy do kwestii związanej z tym jak poszczególne części ludzkiego mózgu wpływają na ludzkie decyzje i zachowania.

Najprościej rzecz ujmując reakcje z ciała czy jak wolisz reakcje cielesne (szybkie bicie serca, wrażenie gorąca, dreszcz przebiegający po plecach) mają największą moc oddziaływania na nasze zachowania. Mniej silne od reakcji cielesnych są reakcje emocjonalne, które pochodzą z mózgu ssaczego. Najmniejszą kontrolę nad zachowaniem sprawuje to, co się wie intelektualnie. Pomyśl o tym tak… Jest różnica między odczuwaniem intensywnego pociągu seksualnego do kobiety a intelektualnym zrozumieniem, że jest ona atrakcyjna. Tak samo wiedza o tym, że musisz jeść, aby żyć a doświadczanie głodu to dwie różne sprawy. Co silniej oddziałuje na Twoje zachowanie… świadomość tego, że musisz jeść, aby żyć czy ścisk w żołądka, który domaga się jedzenia?

Tak, więc dawanie kobiecie listy powodów, dla których powinna ona nawiązać z Tobą relację intymną jest najsłabszym ze sposobów przyciągnięcia jej do siebie. Bardzo silnym sposobem przyciągnięcia kobiety do siebie polega na oddziaływaniu na jej mózg gadzi, bowiem proces przyciągania, jaki jest generowany przez najbardziej pierwotną część mózgu zachodzi poniżej progu świadomości i jest mimowolny. Jeśli jednak będziesz robił to nieumiejętnie (w niewłaściwy sposób i w niewłaściwym momencie) to spłoszysz kobietę.

Wróćmy jeszcze do kwestii wpływu trzech części mózgu na nasze zachowania.

Istnieje znacznie więcej połączeń nerwowych prowadzących od starszych ewolucyjnie części mózgu do tych młodszych niż od tych młodszych do tych starszych.

Zapewne słyszałeś kiedyś powiedzenie;

„Gdzie grają emocje tam rozum śpi.”

Jest w tym ewolucyjna prawda. Emocja taka jak strach potrafi natychmiast zdeterminować nasze zachowanie i wyłączyć całkowicie logiczne myślenie a nawet wykasować pewne wyuczone reakcje. Niezwykle ciekawym przykładem jest wykasowanie odruchów warunkowych u psów Pavlowa, które doświadczyły ogromnego strachu, gdy były przewożone przez most i doszło do wypadku. Psy zamknięte w skrzyni wpadły do wody i mało się nie potopiły. Po tym traumatycznym doświadczeniu przestały prezentować warunkowane wcześniej reakcje. Tematem warunkowania klasycznego zajmiemy się jednak, kiedy indziej. Tutaj chcę tylko zwrócić uwagę na to, że reakcje pochodzące z ewolucyjnie starszych części mózgu mogą silnie zakłócać reakcję pochodzące z ewolucyjnie młodszych części mózgu.

Jak to się ma do interakcji z kobietami?

A ma się na przykład tak, że mężczyzna może być postrzegany przez kobietę, jako taki, który nie jest w jej typie, ale zacznie on zachowywać się w taki sposób, który zacznie oddziaływać na bardziej pierwotne części jej mózgu i zacznie ona czuć do niego pociąg. Ten stan rzeczy może doprowadzić do konfliktu, który zostanie wyrażony poprzez pojawienie się w umyśle kobiety myśli w stylu;

„Co się ze mną dzieje. On nie jest w moim typie a czuje, że ma coś w sobie, że mnie do niego ciągnie! O co chodzi?”

Jeśli jesteś zainteresowany tematem konfliktów wewnętrznych, jakich może doświadczać kobieta i tym jak radzić sobie z „oporem”, jaki jest z tym związany to zapoznaj się z moim kursem „Rozbrój Jej Opór” (Kliknij Tutaj, Jeśli Chcesz Dowiedzieć Się Więcej). W tym kursie wchodzę w temat baaardzoooo głęboko i dostarczam wielu skutecznych umiejętności, które pozwolą Ci rozpoznawać i rozwiązywać wewnętrzne konflikty, jakich może doświadczyć kobieta w Twoim towarzystwie oraz umiejętności, które pozwolą Ci zapobiegać i radzić sobie z „oporem” ze strony kobiety, gdy ten wystąpi.

Wróćmy jednak do tematu…

Tak, więc to te ewolucyjnie starsze części mózgu mają większy wpływ na nasze zachowania niż młodsza kora mózgowa, która jest odpowiedzialna za logiczne, analityczne myślenie, czyli tak zwane „myślenie wolne” czy „system drugi”. Nie oznacza to jednak, że młoda ewolucyjnie kora mózgowa nie ma wpływu na ewolucyjnie starsze części mózgu. Na szczęście istnieją także połączenia nerwowe w mózgu, które pozwalają na uzyskanie większej korowej kontroli nad reakcjami pochodzącymi z ośrodków zlokalizowanych w ewolucyjnie starszych częściach mózgu. Trening medytacji jest jednym z treningów, który pozwala rozwinąć większą zdolność naszego mózgu do regulacji tych bardziej pierwotnych reakcji.

I teraz możesz zadać pytanie;

„Jak wiedza na temat tego, że kora mózgowa może wpływać na starsze części mózgu ma się do przyciągania do siebie kobiety?”

Tutaj znowu wracamy do arbitralnie aplikowalnego relacyjnego reagowania. Nie wchodząc w szczegóły napiszę tylko, że za pomocą język jesteśmy w stanie organizować cudzą świadomość a wręcz tworzyć całe systemy, które stają się filtrem, przez który człowiek postrzega i reaguje, na to, co dzieje się na zewnątrz i wewnątrz niego.

Mężczyźni, którzy są rozmowni, umieją lawirować między wątkami, poruszać określone tematy, zachęcać kobiety do patrzenia na dany temat z różnych perspektyw, odnosić się do rozmaitych doświadczeń uruchamiają w kobietach rozmaite emocje i doznania cielesne. Jest to związane z pewną prawdą dotyczącą naszej wyobraźni.

Nasz mózg emocjonalny i gadzi nie rozumie różnicy między tym, co widzimy oczyma wyobraźni a tym, co naprawdę widzimy.

Kiedy rozmawiasz z drugą osobą, musi ona sobie pewne rzeczy wizualizować, aby wiedzieć, o czym jest mowa. Poprzez pobudzanie wyobraźni masz, więc pośredni wpływ na emocje i doznania cielesne, jakich może przy Tobie doświadczyć druga osoba.

Tak, więc w oddziaływaniu na korę mózgową nie chodzi o jawne dostarczanie kobiecie listy powodów, dla których powinna ona nawiązać z Tobą znajomość, relację czy związek intymny tylko o: opowiadanie rozmaitych historii, anegdot, metafor, zadawanie otwartych pytań itd.

Na zakończenie odniosę się jeszcze do jednego pytania, jakie kiedyś mi zadano. Tym pytaniem jest;

„Który z pociągów jest najważniejszy?”

To pytane jest źle postawione i nie będę na nie wprost odpowiadał.

Napiszę tak…

Podział na rodzaje pociągów jest podziałem teoretycznym. To, że nasz mózg składa się z rozmaitych części czy mózgów nie oznacza, że jedna część działa w oderwaniu od innej. Trzeba popatrzeć na to wszystko całościowo. Każda część mózgu jak i każdy z rodzajów pociągu odgrywają swoją rolę. Różni mężczyźni na różne sposoby przyciągają do siebie kobiety i kwestią indywidualną jest to, na czym dany mężczyzna powinien się skupić, aby wzrastać. Niektórzy mężczyźni powinni na przykład zaprzestać karkołomnych prób logicznego przekonywania kobiet do siebie (oddziaływania na mózg ludzki), podczas gdy inni powinni położyć większy nacisk na umiejętne wydobywanie i wzbudzanie w kobietach emocji (oddziaływanie na mózg ssaczy). Inni powinni poskromić swój bardzo duży temperament (oddziaływanie na mózg gadzi), który przepala kobiece obwody i zwyczajnie w świecie je płoszy sprawiając, że myślą one o mężczyźnie jak o jakimś reaktorze seksualnym, który rozgrzewa się do czerwoności i zaraz wybuchnie czyniąc spustoszenie.

Osobiście znacznie częściej niż o rodzajach pociągu mówię o „Chemii” i jej składowych. Napięcie seksualne jest tylko jedną ze składowych „Chemii”. Samo napięcie seksualne to często NIEWYSTARCZAJĄCA MOTYWACJA do tego, aby kobieta była GOTOWA nawiązać z mężczyzną intymną relację!

Lubię także powtarzać:

„JEŚLI NIE BĘDZIE CHEMII … TO NIE BĘDZIE FIZYKI!”

Tutaj dodam jeszcze, że w sekcji bloga, która jest poświęcona atrakcyjności będę skupiał się na tym wszystkim, co ma związek z „Atrakcyjnością zewnętrzną”, czyli wyglądem, stylem ubierania się, mową ciała, oraz z „Atrakcyjnością wewnętrzną”, czyli nastawieniem umysłu, hierarchią wartości itd. Poniżej znajdziesz odnośniki do przykładowych artykułów należących do wspomnianych wcześniej kategorii.

Pozdrawiam
Adventurer