W tej serii artykułów skupiam się na tym jak osoby będące ze sobą w relacji bądź związku potrafią ranić się przy użyciu slów i stosować pozamerytoryczne argumenty, gdy np. dochodzi do kłótni. Tak więc to agresja słowna jest przedmiotem tej serii artykułów. Ten artykuł jest dosyć długi dlatego przygotowałem do niego spis treści.

DEFINICJA AGRESJI SŁOWNEJ

Zacznijmy od zdefiniowania sobie tego czym jest agresja słowna.

Agresja słowna polega na używaniu słów, które umniejszają cudze osiągnięcia, obrażają daną osobę, wzbudzają w niej nieuzasadnione poczucie winy i wstyd. Celem agresji słownej może być poniżenie, zaniżenie wartości lub zastraszanie drugiej osoby. Celem agresji słownej może być także chęć ukarania oporu i wymuszanie uległości, czy wyegzekwowanie podporządkowania ze strony drugiej osoby.

Agresja słowna może mieć miejsce np. podczas kłótni. Gdy dochodzi do sprzeczki to mężczyzna albo kobieta albo obydwoje naraz zaczynają się wzajemnie oskarżać, wyzywać i dążyć do sprawienia przykrości drugiej osobie.

Może być tak, że agresor dąży do kompletnego rozłożenia na łopatki drugiej strony, sprowadzenie jej do parteru i obwinienie za wszystko co złe. W grę może nawet wchodzić tak zwany Gaslighting (o którym napiszę w przyszłości).

Przyjrzyjmy się teraz temu jaka może być przyczyna agresji słownej.

PRZYCZYNY AGRESJI SŁOWNEJ

Przyczyną agresji słownej możemy doszukiwać się w tym, co w psychologii behawioralnej nazywane jest „historią uczenia się”. Chodzi tutaj o przeszłe doświadczenia, wzorce jakie były nam wpajane, konsekwencje z jakimi spotykały się nasze zachowania. Mówimy więc o wychowaniu, wzorcach kulturowych, przekazie w filmach, muzyce i osobiście doświadczanych karach i nagrodach.

Ogromną rolę odgrywa oczywiście bezpośrednie uczenie się czyli bezpośrednie doświadczenia i doświadczanie określonych konsekwencji. Jeśli dziecko było wychowywanie w patologiczny sposób czyli jego zachowania były kształtowane i modyfikowane poprzez wymierzanie mu bolesnych kar, brak było poszanowania dla jego autonomii i pragnień, dziecko nie spotykał się z akceptacją, empatią i współczuciem oraz egzekwowane było od niego bezdyskusyjne posłuszeństwo to odbije się to na jego przyszłych zachowaniach. Jeśli dorastający człowiek nie upora się z „warunkowaniem” jakiemu został poddawany to jest duża szansa na to, że zacznie powielać toksyczne zachowania rodziców czego efektem będzie intoksykowanie relacji czy związku w jakim się znajduje.

Poddawany „warunkowaniu” człowiek nie zacznie tylko tłumić zachowań, które były agresywnie karane przez rodzica tylko zacznie także przyjmować względem własnych (nieporządnych przez rodzica) zachowań i zachowań innych taką samą postawę jaką przyjmował srogi rodzic. Dochodzi więc do swojego rodzaju zidentyfikowania się z „systemem operacyjnym” oprawcy i naśladowanie w dorosłym życiu zachowań oprawcy, czyli w tym kontekście naśladowanie zachowań swojego rodzica. Karany i nierozumiany w dzieciństwie człowiek ma stłumione i wyparte pewne odczucia, emocje i myśli. Ukształtowana jest w nim pewnego rodzaju bezradność, która wyryła w nim swojego rodzaju piętno.

To kotłujące się poniżej progu świadomości poczucie bezradności nie rozwiązuje się samo. Jest żywe, ma własne pragnienia, które dają o sobie znać. Ta wewnętrzna bezradność wyrażać się może poprzez kultywowania imperatywu w stylu; „To ja jestem tym, który rządzi a Ty masz się mi podporządkować. Masz być osobą posłuszną. Nie masz prawa do własnego zdania i samostanowienia!”. Przyjmowanie takiej mentalnej postawy prowadzić będzie do walki o to, aby podporządkować własnej woli partnera bądź partnerkę. Tak więc człowiek, który w przeszłości był traktowany oschle i srogo sam zaczyna w ten sam sposób traktować osobę, która jest mu bliska.

Dynamika jaką wprowadza agresor uwypuklać będzie w partnerze jego potrzebę wolności i autonomii (Związana z tym może być pojawiająca się chęć „odpoczynku” od partnera. Możesz o tym więcej przeczytać w artykule; „Odpocznijmy os siebie” (Część 1).). Prędzej czy później może także dojść do rozpadu relacji lub związku.

Przejdźmy teraz do rodzajów agresji słownej.

RODZAJE AGRESJI SŁOWNEJ

Agresję słowną można podzielić na:

1. Agresję aktywną (jawną).

2. Agresję bierną (niejawną).

Zacznijmy od zdefiniowania sobie tego czym jest agresja aktywna.

Aktywna agresja słowna to jawny wybuch gniewu, który uzewnętrznia się poprzez rozmaite oskarżenia, wyzwiska i wulgaryzmy.

Warto także dodać, że aktywna agresja to nie tylko słowa. Aktywną agresją może być bicie kogoś, niszczenie przedmiotów, trzaskanie drzwiami itd.

Aktywną agresję jest bardzo łatwo rozpoznać i szybko wydać (czasem bardzo pochopnie) osąd na temat osoby, która w agresywny sposób się zachowuje. Warto tutaj dodać, że w świecie relacji międzyludzkich istnieje pewna niepisana „zasada naruszenia”, która mówi, że osoba, która mocniej narusza normy społeczne jest tą osobą, której przypisywana jest wina i z którą można w szorstki sposób postępować. Mówię na przykład o takiej sytuacji, w której osobie prowokowanej puściły nerwy, dała się sprowokować i uderzyła prowokatora. Prowokator w takiej sytuacji może być uznawany za ofiarę bowiem ludzie mają tendencję do popełniania błędu poznawczego jakim jest myślenie czarno białe. Bardzo często z trudem przychodzi skłonienie ludzi, którzy mają tendencję do patrzenia na rzeczywistość w kategoriach – czarne i białe oraz 0 i 1, że rzeczywistość jest bardziej złożona i warto zadawać sobie pytania, które zachęcają do przyjmowania różnych punktów widzenia. Przykładem takiego pytania jest na przykład pytanie w stylu;

„Czemu dany polityk, albo nawet cała nacja
została agresywnie zaatakowana? Czy zrobili coś, co
sprowokowało innych do wybuchu morderczego gniewu?”

Chodzi o to, że niechęć do stawiania takich pytań i odpowiadania na nie sprawia, że ludzie nie mogą zobaczyć pewnych zmiennych i zależności, które pozwalają spojrzeć na całe zdarzenie, w którym pojawiła się przemoc z szerszej perspektywy.

I teraz przechodzimy do biernej agresji, która jest bardziej zawoalowaną, bardziej subtelną a czasem skrywającą się pod uśmiechem (wprawdzie cynicznym) złością.

Bierna agresja polega na celowym, ale skrytym czy zakamuflowanym wyrażaniu swojej złości czy niechęci względem drugiej osoby.

Osoba biernie agresywna chce w subtelny sposób sprawić przykrość lub nawet wyrządzić krzywdę drugiej osobie. Dlatego właśnie rozpoznanie biernej agresji jest trudniejsze od agresji aktywnej do rozpoznania. Osoba biernie-agresywna może być nawet postrzegana jako miła i uprzejma, bo zachowuje pozory uprzejmości.

Zróbmy tutaj małą dygresję.

Bierną agresją potrafią pałać np. przestępcy w mundurach (przestępcy wśród policjantów), którzy rzucają cyniczne komentarze, milczą gdy jest im zwracana uwaga na to, że podejmują czynności, które nie są umocowane prawnie. Bierna agresja może także przejawiać się cynicznym życzeniem „miłego dnia” osobie, którą się subtelnie prześladuje. W takiej sytuacji bierny agresor mówi nie wprost coś w stylu;

„Udaje, że jestem dla ciebie miły a frajdę mi sprawia patrzenie jak przeżywasz stres i dyskomfort, który jest związany z moim zachowaniami względem ciebie. Wiem, że to udawanie bycia miłym w obliczu emocji jakie przeżywasz jeszcze bardziej cię irytuje.”

Oczywiście, aby była jasność. Bierną agresją może także kierować się obywatel względem policjanta. Tutaj jednak warto zaznaczyć, że każdy policjant powinien być szkolony na taką okoliczność i powinien umieć zachowywać zimną krew, dlatego że emocje związane z byciem postawionym w niekorzystnej sytuacji statusowej i odbieranie człowiekowi pieniędzy (mandat) nawet jeśli faktycznie popełnił on przewinienie może wiązać się u niego z wybuchem gniewu, którego nie będzie umiał skutecznie powściągać.

Warto także dodać, że karanie niesie za sobą pewne niepożądane zachowania, w perspektywie długofalowej jest nieskuteczne i działa katastrofalnie na relację między karanym a karzącym. Wie to każdy behawiorysta. Aby zmienić np. zachowania kierowców lepiej by było zacząć od wyrywkowego zatrzymywania tych kierowców, którzy jeżdżą poprawnie i nagradzać ich np. dając im pieniądze. Nikt jednak tego nie zrobi bowiem systemowo karanie wysokimi mandatami nie ma tak naprawdę na celu zmiany zachowania ludzi, którzy zachowują się niepoprawnie tylko ma na celu wprowadzanie do budżetu państwa pieniędzy, które będą łatać dziurę budżetową i zostaną przeznaczone na premie dla urzędników państwowych. Gdyby politykom zależało na usprawnianiu systemu to np. postulowaliby, aby pieniądze z mandatów trafiały na pomoc np. schroniskom dla zwierząt lub samotnym matkom. Tak się jednak nie dzieje.

Koniec dygresji.

Przejdźmy teraz do celu agresji słownej.

CEL AGRESJI SŁOWNEJ

Najprościej rzecz ujmując celem agresji słownej jest wyrażanie swojej złości (jawnej bądź skrywanej), sprawienie przykrości drugiej osobie i zdominowanie drugiej osoby. Nie zawsze jednak cel agresji słownej jest taki oczywisty.

Zaraz do tego przejdę.

Najpierw jednak chcę zwrócić uwagę na to, że intencja osoby, która stosuje agresję słowną może nie być uświadomiona. Agresor słowny może nawet nie być do końca świadomy tego, że przemawia przez niego złość. Dla obserwatora może być to niedorzeczne zwłaszcza, gdy obserwuje on kogoś, kto stosuje aktywną agresję słowną.

Obserwator może myśleć coś w stylu;

„Jakim cudem on myśli, że nie doświadcza gniewu a to, co robi nie jest agresją? Przecież to wszystko widać gołym okiem!”

Jak już jednak napisałem, osoba stosująca agresję słowną może nie być świadoma tego czym jest jej zachowanie a czasami po prostu nie chce być postrzegana jako agresywna. W takiej sytuacji może starać się odeprzeć wszelkie zarzuty. Jeśli powiesz agresorowi; „Przestań krzyczeć!” to agresor krzycząc odpowie; „Ja wcale nie krzyczę”.

Bardziej złożoną kwestię mamy w przypadku biernej agresji. W przypadku biernej agresji może być tak, że dana osoba chciałaby być aktywnie agresywna, ale z jakiś powodów nie może lub obawia się aktywnego wyrażania gniewu, dlatego wybiera bardziej subtelną formę. Celem dla którego osoba wybiera bierną agresję słowną jest na przykład:

1. Lęk przed byciem postrzeganym jako nieuprzejma czy sfrustrowana osoba i chęć stworzenia wizerunku osoby przyjaznej, która nieumyślnie sprawia drugiej osobie przykrość.

2. Chęć obniżenia poczucia własnej wartości drugiej osoby w sposób, który wygląda na okazanie troski i ciepła.

3. Chęć wyrażenia swojego gniewu w pośredni sposób z obawy o to, że rozzłości się drugą osobę. Bierna agresja może wynikać z tego, że w przeszłości rozmaite zachowania (prośby o szanowanie granic, nawoływani do porozmawiania na jakiś ważny temat) kończyły się bardzo agresywną reakcją. Bierna agresja staje się więc sposobem na powiedzenie tego, co mówione wprost spotykało się w przeszłości z nieprzychylną reakcją.

4. Chęć nakłonienia drugiej osoby do tego, aby nie przekraczała granic osoby, która stosuje bierną agresję. Jest to subtelne zakomunikowanie osobie, która próbuje przekraczać granice, że jest się zdolnym do wyrażania złości. Chodzi o to, że osoba, której granice zostały przekroczone, chce zakomunikować to drugiej osobie, ale w sposób dosyć subtelny. W tym przypadku bierna agresja jest formą bronienia się przed natarczywą osobą. To o czym tutaj piszę może być powiązane z kolejnym podpunktem.

5. Chęć wyrażenia swojego gniewu w taki sposób, który pozwoli uniknąć konfrontacji lub eskalacji konfliktu.

6. Chęć skłonienie drugiej osoby do tego, aby poszukiwała aprobaty, starała się naprawić relację i poświęcała więcej uwagi osobie, która stosuje bierną agresję.

Jak więc widzisz celem agresji słownej nie zawsze musi być chęć zrobienia przykrości drugiej osobie.

Przejdźmy teraz do przykładów agresji słownej.

PRZYKŁADY AGRESJI SŁOWNEJ

Zacznijmy od przykładów aktywnej agresji słownej. Tak więc przykładami aktywnej agresji słownej może być mówienie rzeczy w stylu;

„Jesteś debilem / debilką.”

„Masz rażąco niski iloraz inteligencji.”

„Wstyd się z Tobą gdzieś pokazać.”

„Weź się już nie odzywaj, bo same bzdury opowiadasz!”

„Głupi / głupia jesteś jak but.”

Przykładem aktywnej agresji słownej może być także stosowanie huśtawki emocjonalnej. Chodzi tutaj o wysyłanie mieszanych sygnałów. Na przykład mężczyzna obraża kobietę a potem ją przeprasza i mówi, że jest ona dla niego naprawdę ważna. Cykl się jednak notorycznie powtarza. Mamy tutaj wzorzec zachowania, w który wkalkulowana jest huśtawka emocjonalna czyli zmiana w emocjach. Najpierw mężczyzna wyzwala w kobiecie skrajnie negatywne emocje a potem swoimi przeprosinami skrajnie pozytywne emocje.

Przejdźmy teraz do przykładów biernej agresji słownej. Przykładem biernej agresji słownej mogą być takie zachowania jak:

1. Subtelne uszczypliwe komentarze.

2. Bagatelizowanie wypowiedzi czy opinii drugiej osoby.

3. Zarzucanie drugiej osobie, że przesadza gdy mówi o tym, że czuje się raniona.

4. Cynizm.

5. Sarkazm.

6. Ironia.

7. Narzekanie.

8. Robienie z siebie ofiary i oskarżanie drugiej osoby o to, że jest prześladowcą.

9. Udzielanie wymijającej odpowiedzi.

10. Mówienie miłych rzeczy z udawaną uprzejmością.

11. Zrzucanie winy za swoje przewinienie na drugą osobę.

12. Udawanie, że nie rozumie się tego, co druga osoba mówi mimo, że doskonale wie się o tym o czym mówi.

13. Podważanie cudzej opinii tylko po to, aby sprawić jej przykrość a nie po to, aby wyrazić swoją opinię.

14. Udawanie, że nic się złego nie stało mówiąc rzeczy w stylu; „Jest przecież wszystko ok.”.

Oprócz słów bierna agresja może przejawiać się:

1. Milczeniem.

2. Ucieczką z rozmowy.

3. Odwlekaniem rozmowy na tematy, które męczą daną osobę.

4. Wstrzymywaniem czegoś (odpowiedzi, czułości, seksualności).

5. Przekraczaniem granic drugiej osoby.

6. Celowym spóźnianiem się na spotkanie.

7. Zwlekaniem z odpowiedzią lub zrywaniem kontaktu.

8. Oczekiwaniem od drugiej strony tego, aby się domyśliła, co chcemy jej przekazać.

Jak więc widzisz form biernej agresji jest naprawdę sporo. Bierny agresor może świadomie bądź nie dążyć do uzyskania władzy nad drugą osobą. Nie robi tego jednak jawnymi metodami tylko subtelnym wbijaniem szpil. Dlatego właśnie bierna agresja bywa trudniejsza do wyłapania i może wzbudzać konsternację w osobie, która jest obiektem tej agresji.

Warto jeszcze zająć się różnicą między agresją słowną a flirtem.

RÓŻNICA MIĘDZY AGRESJĄ SŁOWNĄ A FLIRTEM

Niektórzy błędnie mylą agresję słowną z flirtem, który polega między innymi na dokuczaniu i droczeniu się. Dla jasności zdefiniujmy sobie czym jest dokuczanie i droczenie się.

Dokuczanie i droczenie się polega na mówieniu drugiej osobie czegoś pozornie niemiłego przy jednoczesnym komunikowaniu swoją mową ciała i ekspresją twarzy, że darzy się tą osobę dużą sympatią i wiąże się z nią ciepłe uczucia.

Dokuczanie i droczenie się jest wysyłaniem mieszanych sygnałów podczas, gdy agresja słowna jest wysyłaniem spójnych (ale niekoniecznie jasnych i klarownych) komunikatów wskazujących na negatywny stosunek do drugiej osoby. Jak już wiesz agresja słowna nie musi być jawna i oczywista. Agresja słowna może przybierać formę biernej agresji, która nie będzie na pierwszy rzut oka wskazywała na negatywny stosunek do drugiej osoby.

Wróćmy jednak do droczenia się i dokuczania. Zapewne słyszałeś kiedyś powiedzenie;

„Kto się lubi, ten się czubi.”

Chodzi o to, że sympatia między ludźmi może manifestować się poprzez sprzeczki i kłótnie. A w relacjach z kobietami często bywa tak, że wzajemny pociąg manifestuje się poprzez stawianie sobie rozmaitych wyzwań, drobne kąśliwe komentarze i rozmaite testy. Ten rodzaj komunikacji polega na wysyłaniu sprzecznych sygnałów i testowaniu czy druga osoba potrafi wyłapać jaka naprawdę stoi intencja za danym „kąśliwym” zachowaniem i czy potrafi na to zachowanie w asertywny sposób zareagować.

Upraszczając…

W dokuczaniu i droczeniu się chodzi między innymi o to, aby sprawdzić czy druga osoba zna reguły flirtowania i umie flirtować.

Warto jeszcze napisać kilka słów o osobach, które mylą flirt z agresją słowną. Mogą być to osoby, które mają zaniżone poczucie własnej wartości i które mają problem z czytaniem podwójnych komunikatów. W komunikacji z takimi osobami warto rezygnować z dokuczania i droczenia się, gdyż dokuczanie i droczenie się wyzwala w nich nieprzyjemne emocje, co prowadzi do negatywnych reakcji z ich strony i przez to niszczenia klimatu rozmowy.

Takie osoby mają po prostu zanieczyszczone „filtry percepcji” w oparciu, o które reagują na wszelkie „kąśliwości” w sposób przesadzony. Może to wynikać z tego, że za dużo w życiu spotkało ich przykrości ze strony innych i teraz w sposób przesadny reagują na drobne przejawy „uszczypliwości”. Może mieć to także związek z tym, że w danej chwili mają gorszy nastrój i potrzebują wsparcia a nie uszczypliwego flirtu.

Warto jeszcze wspomnieć o tym, że nie zawsze osoba, która reaguje negatywnie na flirt jest osobą, która nie rozpoznaje podwójnych komunikatów, ma zaniżone poczucie własnej wartości lub jest w gorszym nastroju. Dana osoba może nie reagować na flirt, bo po prostu nie chce flirtować z daną osobą i stara się odepchnąć od siebie osobę, która próbuje podjąć z nią flirt.

Upraszczając…

Osoba niechętna do flirtu reagując negatywnie wysyła komunikat;

„Wiem co robisz, ale mi się nie podobasz
i nie chce z Tobą flirtować. Przestań!”

To tyle w tym artykule.

W następnym artykule skupię się na różnicy między reakcjami kobiet i mężczyzn na agresję słowną oraz na tym, co zrobić jeśli jest się agresorem słownym i jak radzić sobie z agresją słowną.

Pozdrawiam
Adventurer